Jung.Yi.Goddess.of.Fire.E03

movie info: H264 960x540 29.97fps 400.4 MB
SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)

 

" Jung Yi Goddess of Fire "
" BOGINI OGNIA "

 

W przyszłości ona będzie robić porcelanę dla Króla.

 

Co? Dziecko będzie rodzić?

 

Obiecaj, że będziesz się nią opiekować.

 

Yukdo jest wszystkim co mam.

 

Jung.

 

Niech pan przeprosi mojego tatę.

 

Ty masz córkę ?

 

Jego Wysokość sprawuje
żądy na tronie od dwudziestu lat.

 

Tak, jestem za wniesieniem
inwestycji dla nowego następcy tronu.

 

Kwanghae musi nadzorować wystawę.

 

Pan Yi użył do glazury kwiatów brzoskwini.

 

Zrobiłeś pamiątkowy zestaw do herbaty.

 

To jest polecenie i muszę je wykonać.

 

Czy wiesz kim jest ten człowiek ?

 

Zatruł herbatę Królowej.

 

Królową otruto ?

 

To jest pamiątka po Królu Taejong,
założycielu naszej dynastii.

 

Dbaj o nią tak,
jak o własne życie.

 

E p i s o d - 03 -

 

Nie dotykaj tego!

 

Imhae.

 

Dlaczego nie złapałeś ?

 

Co ?

 

Nie patrz tak na mnie.
To twoja wina.

 

Jak mogłeś nie złapać ?

 

Imhae.

 

Uważasz, że to jest moja wina ?

 

No raczej nie,
to nie jest tak.

 

Dobrze, niech to będzie mój błąd.

 

Moją winą jest to, że wszedłeś tu pijany.

 

Co teraz będzie ?

 

Kwanghae, zaczekaj, zaczekaj.

 

Kwanghae...

 

Co chcesz zrobić ?

 

Powiedziałem, że to był mój błąd.

 

Wezmę winę na siebie.

 

Oszalałeś ?
Idziesz powiedzieć ojcu ?

 

Kwanghae, czekaj.

 

Zaczekaj

 

Nie rób tego.
Pomyśl chwilę.

 

Jeszcze gorszym jest ukrywanie tego.

 

Nie chcę tego ukrywać.
Żal mi ciebie.

 

Chcesz pójść się na mnie poskarżyć ?

 

Imhae.

 

Ojciec powiedział, że ta pamiątka jest cenniejsza niż życie.

 

Jak powiesz ojcu, to będzie wściekły.

 

Popatrz na mnie.
Jestem pijany.

 

Nie mogę do niego tak iść.

 

Jeśli się tak go boisz,
to dlaczego to zrobiłeś?

 

- Jeśli ty...
- Nie pouczaj mnie!

 

Swoją drogą, to co się tam stało ?

 

Myślisz, że się wywiniesz ?
Życzę ci powodzenia.

 

To jest niemożliwe.
Jego Wysokość jest teraz zajęty.

 

Naprawdę ? No, to dobrze.
Chodź wracamy.

 

Wprowadź.

 

Co was sprowadza ?

 

Tato pójdę już.
Zostawię ciebie z moimi braćmi.

 

Oczywiście. Dobranoc.

 

O co chodzi ?

 

Chcieliśmy porozmawiać.

 

No to mów.

 

Wyduś to z siebie.

 

O czym chcieliście rozmawiać ?

 

Królu, może ja też już pójdę.

 

Co ? Nie chcecie przy niej rozmawiać ?

 

Nie o to chodzi, już wyjaśniam.

 

Do sali wystawy...

 

...Dostarczono wyroby Euldama.

 

No i co ?

 

Myślałem ojcze,
że podejmiesz ostateczną decyzję.

 

Dosyć, nie denerwuj mnie!
Mianowałem ciebie na organizatora wystawy.

 

To jest twoja decyzja
i twoja odpowiedzialność.

 

Dlaczego zawracasz mi tym głowę ?

 

Przepraszam.

 

A ty ? Co chciałeś ?

 

A nic.

 

Jesteś pijany ?

 

Wcale nie. Dobranoc.

 

Chodź braciszku.

 

No. To załatwione, świetnie.

 

Niewiele brakowało, a byś się wygadał.

 

Nie powiedział bym, że jest dobrze.

 

Zaprzepaściłem szansę powiedzenia ojcu prawdy.

 

Co z tym zrobić ?

 

Dobrze, sam widzisz, że strefiłeś.

 

Martwię się o ciebie.

 

Wszystko należy do twoich obowiązków
ale nie zostawię ciebie samego.

 

Mam pomysł...

 

Nie ma mowy.
To jest mój problem.

 

Muszę z tego wszystkiego znaleźć wyjście.

 

No coś ty ?

 

To trwa zbyt długo.

 

Czy to przez to,
że zostałeś zwolniony ?

 

Przepraszam Wasza Wysokość.

 

Nie chcę wywierać na ciebie nacisku
w sprawie tronu dla księcia.

 

Król nigdy nie był człowiekiem,
który ulegał by naciskom.

 

Wasza Wysokość.

 

Zacznij coś robić.

 

Wczoraj wieczorem Kwanghae i Imhae
chcieli o czymś rozmawiać z Królem.

 

Coś musiało się stać w sali wystawy.

 

Dobrze by było, abyś się dowiedział,
co takiego tam zaszło.

 

Co tam ostatnio u ciebie słychać ?

 

A co ma pan na myśli ?

 

Coś się stało w sali wystawy.

 

Usłyszałem to od Królowej.
Dlaczego mam być upokarzany ?

 

Przepraszam.

 

Masz obsesję na tle Euldama
i jesteś ślepy na wszystko inne.

 

Zobacz i dowiedz się,
co się stało w sali wystawy.

 

Czy to jest jeden z wyrobów Euldama ?

 

Idź z tąd.

 

Nie...

 

Miło mi przyjąć tak znakomitego gościa.

 

Czemu zawdzięczam ten zaszczyt ?

 

Czy zna pani kogoś, kto potrafi
przywrócić to do wcześniejszego oryginału ?

 

Książe, powinieneś zwrócić się z tym
do artysty pieca Punwon.

 

Gdybym poszedł tam,
nie przyszedł bym tutaj

 

Powiedziano mi, że potrafi pani
zdobyć i sprzedać wszystko.

 

I każdego.

 

Sprzedaję tylko towary.

 

Nie ludzi.

 

Dobrze to pani wynagrodzę.

 

Książe, lepiej już idź.

 

Wasza Wysokość,
Wasza Wysokość.

 

Nazywam się Hwalyong.
Spotakłeś mnie wracając z polowania.

 

Ah.

 

Potrzebujesz coś naprawić ?

 

Porozmawiaj z Jung.

 

Jung ?

 

Tak.

 

Ona zawsze naprawiała uszkodzone rzeczy.

 

Mistrz nigdy się o tym nic nie dowiedział.

 

Kim ona jest ?

 

Ona jest córką mistrza,
który nazywa się Euldam.

 

On ma córkę ?

 

Nie widziałeś jej
w lesie z Taedo ?

 

Więc ta dziewczyna, którą
spotkałem w lesie nazywa się Jung ?

 

Pilnuj gospodarstwa.
Idę spotkać się z panem Hwa.

 

Mówisz o ojcu Hwalyong ?

 

Czy ona wróci ?

 

Może kiedyś.

 

Jeśli nie będzie kłopotów
przyprowadzę ją spowrotem.

 

Nie. Powiem ci, że też za nią tęsknię.

 

Weź ją spowrotem.

 

Zapamiętaj, że masz być tutaj.

 


Nie biegaj gdzieś,
jak ostatnim razem.

 

Nie musisz się martwić.
Będę tutaj.

 

Do zobaczenia.

 

Taedo, Taedo.

 

Co takiego ?
Co ciebie tu przygnało ?

 

Wujek nic nie wie ?

 

Tata poszedł spotkać się z Hwalyong.

 

Oh...

 

Oh! Naucz mnie jeździć konno.

 

Podejdź spokojnie.
Nie obawiaj się.

 

Koniku bądź miły dla mnie.

 

Złap za lejce.

 

Ostrożnie!

 

- Jung!
- Co on robi?

 

Jung! Whoa-whoa-whoa.

 

Ostrożnie! Zatrzymaj się!

 

Książe.

 

Jung, jesteś cała ?

 

Jung.

 

Najpierw pomóż Księciu.

 

Wszystko dobrze ?

 

Jak tylko ciebie spotykam,
znowu coś mi się przytrafia.

 

Wasza Wysokość to dlatego, że...

 

Wasza Wysokość, co tutaj jest ?

 

To jest potłuczone.

 

Nie ma sposobu, aby ona wróciła ?

 

Ile jesteś winien ?

 

Daj spokój.
To jest skomplikowane.

 

Liczę na ciebie.

 

Z czym?

 

No wiesz, po tych wszystkich latach ?

 

Jego Wysokość docenił twoją pracę.

 

Wiesz co ?

 

Masz szansę zostać Mistrzem Artystą.

 

Dosyć tego gadania.

 

Skupmy się nad tym,
jak spowrotem odzyskać Hwalyong.

 

Gdzie on jest ?

 

Powtarzam wam, że czekam tylko na mistrza Euldama.

 

Wasza Wysokość,
mój ojciec nie zrobił nic złego.

 

To jest moja wina,
ukaraj mnie.

 

Tylko oszczędź mojego ojca.

 

Nie, Wasza Wysokość.

 

To ja pomogłem jej uciec z lasu.

 

Ukaraj mnie proszę.

 

Przysięgam.

 

Powiedzcie mi tylko kiedy wróci Euldam ?

 

To nie jest uczciwe.

 

Jestem gotowa przyjąć na siebie całą winę.

 

Dlaczego uparłeś się tak na mojego tatę ?

 

Na nic się nie uparłem.

 

Świetnie,
jesteś gotowa przyjąć swoją karę ?

 

Tak. Dziękuję, Książe.

 

Każdy rodzaj kary ?
Odpowiedz.

 

Tak. Wszystko co zdecydujesz.

 

Nie przejmuj się, że jestem dziewczyną.

 

Ja wykręciłam ci pokrzywkę na ręce.

 

Powiedziałam żebyś wyniósł się z mojego dołu.

 

Straszyłam amputacją.

 

Nie wierzyłam, że ty, to ty.

 

Książe ? Kłamca prawdziwy.

 

Głupku!

 

Byłam niegrzeczna.

 

Nie tylko to, mogłeś zamarznąć.

 

I owinęłam twoją Królewską osobę w moje stare szmaty.

 

Nie ruszaj się.

 

Teraz można wytrzymać,
czuję że jest cieplej.

 

Wystarczy.

 

Ty lepiej już zamilcz.
Ani jednego słowa więcej.

 

Tak pamiętam co zrobiłaś
i to oczym mówisz.

 

Tak Książe.

 

Zasłużyłaś na karę.
Zamknij oczy.

 

Jeszcze dwa razy.
Zamknij oczy.

 

To ma być moja kara ?

 

Mało ?

 

Nie, żartujesz?

 

Karaj mnie dalej proszę.

 

Poszedł.

 

Poszedł ? Dlaczego ?

 

Tylko tyle ?

 

Porozmawiaj z Jung.

 

Co ja bym załatwił z tą dziewczyną ?

 

Książe! Zaczekaj!

 

Książe, zaczekaj.

 

Dlaczego gonisz za mną ?

 

To nie wystarczy.

 

Chcesz jeszcze dwa razy ?

 

To nie dlatego.

 

Pozwól mi, abym ci pomogła.

 

Co ?

 

Ja to potłukłam.
Więc powinnam to naprawić.

 

Jestem córką rzemieślnika i znam się na tym.

 

Wiesz co to jest ?

 

Coś cennego.
To jest oczywiste.

 

To nie jest zadanie dla takiej jak ty.

 

Nie jestem świetnym rzemieślnikiem,
ale mogę naprawić stłuczone naczynie.

 

- Proszę ciebie.
- O nie.

 

Zniszczenie tego jest równoznaczne ze zdradą.

 

Książe,
jeśli mi nie ufasz, to powiedz.

 

Zdrada ?
Przez taką małą beczułkę ?

 

Czy to jest gorsze od tego jak ciebie potraktowałam ?

 

Proszę daj mi to.

 

Ty!

 

Na kiedy to potrzebujesz ?

 

Jesteś pewna, że potrafisz to naprawić ?

 

Paczekaj a zobaczysz.

 

Pięć dni. Dokładnie.

 

Tyle wystarczy.
Bądź spokojny Książe.

 

Kazałem wam śledzić go!

 

Dlaczego nie wiesz gdzie on jest ?

 

Książe poleciłeś, żeby śledzić,
czy nie pójdzie do Króla.

 

Jest poza pałacem i to jest pewne.

 

I to jest ta dobra wiadomość ?

 

Trzeba było mnie obudzić,
albo iść za nim.

 

Ty i ty.

 

Dowiedz się gdzie on jest i co robi.

 

Tak.

 

Co się tak na mnie patrzysz ?
Postaw straże na zewnątrz pałacu.

 

Jeśli zobaczą Kwanghae,
niech zatrzymają go za wszelką cenę.

 

Tak Książe.

 

Jest poza pałacem.

 

Znowu do mnie przyszedłeś ?

 

Chciałem zapytać tylko o pamiątkową beczułkę Króla Taejong.

 

Chcesz powiedzieć,
że Kwanghae wrócił ?

 

Co on powiedział ?
To, że tam byłem ?

 

Książe, czy to jest stłuczone?

 

Tylko, że to nie ja.
Kwanghae to zrobił.

 

Mam rozumieć,
że to Książe Kwanghae?

 

Głupi jesteś,
bo teraz to nie ma znaczenia.

 

Jesteś tak samo winny jak ja.

 

Chcesz mnie podpuścić.

 

W tym przypadku powinieneś potłuc zastawy Euldama.

 

Proszę bardzo, zrób to.

 

Naprawdę ?

 

To jest twoja wina, ty...

 

Nie, przecież to jest w zakresie twoich obowiązków.
Dobrze rozumię?

 

Książe.

 

Nie możesz tego zrobić?

 

I ty ośmielasz się nazywać narodowym Mistrzem Artystą ?

 

Książe proszę,
to jest święte naczynie po Królu Taejong.

 

Potłuczenie i uszkodzenie naczynia jest zdradą.

 

Chcesz namówić mnie do zdrady...

 

Książe, to dla ciebie jest szansą.

 

Jaką szansą ?

 

Kto potłukł beczułkę ?

 

No oczywiście, że, Kwanghae.

 

Ale Książe Kwanghae nie przyszedł z tym
do pieca Punwon.

 

Więc do kogo on mógł z tym pójść ?

 

To pasuje.

 

Tylko ten jeden... pasuje tutaj.

 

Jesteś w tym dobra.

 

A ten...

 

Euldam ?

 

Tak Książe.

 

Euldam za tym stoi.

 

Ale co ty sugerujesz,
że to miała by być szansa dla mnie ?

 

Cały skład sędziów
będzie oceniał pamiątkową zastawę.

 

Jeśli ujawnimy, że Kwanghae to potłukł,
a Euldam naprawił...

 

Nie. Nie zgadzam się.

 

Wówczas Kwanghae...

 

To jest szansa,
abyś pozbył się Euldama i Kwanghae...

 

...za jednym razem w tym samym czasie.

 

Kwanghae jest moim bratem.

 

Także jest konkurentem
do objęcia królewskiego tronu.

 

Co więc powinienem zrobić ?

 

Proszę pozostaw to wszytko dla mnie.

 

Znalazłem to.

 

Gdzie ?

 

Czy to jest to ?

 

To jest kawałek zwykłej ceramiki.

 

Gdzie to się podziało ?
To musi być gdzieś tutaj.

 

Jak tego kawałka nie znajdziemy,
to nie będę mogła tego naprawić.

 

Dlaczego nie możesz zacząć bez tego kawałka ?

 

Braciszku nie znasz się na tym .
Nie dokuczaj mi.

 

Ojej, znowu ma fochy...

 

Jeśli znowu coć o Euldamie,
wyjdź z tąd i nie przeszkadzaj.

 

Tym razem przychodzę tu jako rzemieślnik.

 

Jest pewien problem w sali wystawowej.

 

Dlatego, że brakuje tam czegoś.

 

Masz na myśli beczułkę Króla Taejong ?

 

To naczynie nie zginęło.
Zostało potłuczone.

 

Jak się o tym dowiedziałeś ?

 

A ty z kąd wiesz ?

 

Czy nie powinniśmy powiadomić o tym księcia Kwanghae ?

 

Powiem ci coś.
Książe Kwanghae to potłukł.

 

Naprawdę ?

 

Tylko Książe Kwanghae gdzieś zniknął.

 

Dlatego, że teraz kombinuje jak to naprawić.

 

Proszę.

 

Po co ?

 

Pójdę go poszukać.
Naprawię to.

 

Zdajesz sobie sprawę z tego, że to jest zdrada?

 

Wiem. Ale nie mogę ignorować tego, co się stało.

 

Sądzisz, że on przyjdzie do ciebie ?

 

Zdecydował się już na kogoś innego.

 

Bez tego kawałka nie można tego złożyć.

 

Jesteś tego pewien?

 

Jak to możliwe?

 

A jeśli za tym kryje się ten twój Euldam ?

 

To znaczy, że Książe powierzył to Yu Euldamowi ?

 

Poczekaj, to się przekonasz.

 

Co się tak dziwisz ?

 

To dobrze, że nie zwrócił się z tym do ciebie.

 

Otrząśnij się.

 

Bez względu co o tym myśli Książe...

 

...tego nie da się naprawić.

 

Przygotuj mi sproszkowany ałun.

 

Masz.

 

Mówiłam sproszkowany ałun.

 

To nie jest to ?

 

Na pęknięciu jest ubytek.
Muszę to uzupełnić.

 

Nie mogę tego spasować...

 

J-J-Jung.

 

Gdzie jest Hwalyong ?

 

Co to jest?
Z kąd to się tu wzięło ?

 

Książe to przyniósł.
Ja to zbiłam.

 

Ty... Co...?

 

Tato.

 

Wujku.

 

Tato, co tobie jest ?
Co się stało ?

 

Taedo, pomóż niech wstanie.

 

Jung, co my teraz zrobimy ?

 

Potłukłaś pamiątkowe naczynie po królu Taejong.

 

Dlaczego- źle ?

 

Czy Książe kazał ci to naprawić ?

 

Nie nic nie kazał, ale ja nalegałam.

 

Powiedział, że to jest zdrada, albo coś takiego.

 

Jak by stara beczułka miała być jakimś wielkim problemem.

 

Yu Jung.

 

Yes, Mistrzu.

 

Posłuchaj mnie uważnie.

 

Ja to potłukłem i ja to posklejam.

 

Ty nie masz z tym nic wspólnego.

 

Rozumiesz mnie ?

 

Tato.

 

Yu Jung.

 

Tak, Mistrzu.

 

Idź do siebie.Ty też, Taedo.

 

Potrzebuję to potwierdzić. Ruszaj.

 

Jung, mogę tobie zaufać ?

 

Dlaczego ?
Nie proszę nie...

 

Puść mnie.

 

Tutaj, zaraz

 

Proszę...

 

...Tylko zaczekaj, czekaj.

 

Proszę nie.

 

Tato.

 

Bandyta! Pomocy! Bandyta!

 

Tato.

 

Tato jesteś cały ?

 

Co ty tutaj robisz?
Wracaj do domu.

 

Boję się bardzo tato.
Co będzie jak zostanę napadnięta ?

 

Tato nic ci nie jest ?

 

Oh, moje nogi.

 

- B a r a n.
- Nawet o tym nie myśl.

 

Bolą mnie nogi.

 

Chcesz się przejechać ?
Tak na barana!

 

Proszę bardzo.
- Woohoo!

 

Whoa, ale jesteś ciężka.

 

Czy Euldam miał przy sobie potłuczone szczątki beczułki ?

 

Niósł to w plecaku ?

 

Zdecydował się uciekać z tym ?

 

Możesz odejść.

 

Co jest pierwszą rzeczą potrzebną
do naprawienia kamionkowej beczułki ?

 

Znalezienie tej samej ziemi.

 

To znaczy, że on tego szuka ?

 

Poszedł szukać takiej samej ziemi ?

 

Euldam, twój talent
będzie twoim upadkiem.

 

Mistrzu.
To ja Euldam.

 

Mam do ciebie prośbę

 

Pokłoń się, okaż poszanowanie.

 

To jest moja córka panie,
oddana do twoich usług.

 

Mam na imię Jung.

 

Wykładaj już tu ten twój problem.

 

Tak, Mistrzu.

 

Kawałek brakuje.

 

Taka cenna beczułka.
Szkoda, że potłuczona.

 

Potrzebuję odpowiedniej ziemi Mistrzu.

 

Przynosisz mi tylko kłopoty.

 

Mistrzu zostawię ci to.

 

Jeśli mogę prosić
zaopiekuj się też moją córką .

 

Tato.

 

To na wszelki wypadek,
gdyby coś mi się stało Mistrzu

 

Nie. Ja boję się.
Co tobie ma się stać?

 

Nie rób tego.

 

Powiem tak.
Ja mogę to zrobić.

 

Zrobię to od podstaw i będzie jak nowe.

 

Zgodzisz się ?

 

Co mówisz Jung ?

 

Chcesz spróbować ?

 

Kamionkowa beczułka Taejonga była zrobiona z ziemi
pochodzącej z gór Keumgang.

 

To wszystko jest gleba ?

 

Znajdź ją.

 

Mam szukać w tych wszystkich beczkach ?

 

Co ? Poddajesz się ?

 

Nieprawda.
Znajdę ją.

 

Znajdziesz, to przynieś mi.

 

Tak.

 

Mam to gdzieś tutaj.

 

O to jest to, znalazłem.

 

Czekaj...

 

Czy to są notatki po starym Jungu ?

 

Zachowałeś je, nadal je masz ?

 

Chodź popatrz.

 

Tu nie ma nic trudnego,
czego nie potrafił byś zrobić.

 

Popatrz. Jej szczęście zapisane jest tutaj
i nie tylko to, bo to przecież twoja krew.

 

Tylko czy uda się jej znaleźć taką samą ziemię?

 

Oczywiście, że nie.
Nie można znaleźć tego, co już nie istnieje.

 

To dlaczego poleciłeś jej szukać takiej ziemi?

 

Przecież jesteś ojcem,
nie możesz uczyć jej byle czego.

 

Ona ma to zapamiętać
i mieć tutaj w głowie.

 

Nie możesz pozwolić jej na rezygnację.
Musisz ją ukształtować.

 

Znalazłaś coś ?

 

Potrafisz tylko wzdychać ?

 

Staram się szukać,
ale tego tu nie ma.

 

Więc wyjaśnij,
co ciebie powstrzymuje?.

 

Muszę dobrać z kilku różnych.

 

Zacznę od zmieszania trochę tego z tym.

 

Więcej czasu potrzebuję. Proszę.

 

Jung.

 

Cwaniara, chce je wziąść na smak i pomieszać ?

 

Euldam.

 

Mistrzu.

 

Zostaw ją tutaj.
Ty możesz już iść.

 

Wróciłeś już.

 

A gdzie jest Jung?

 

Co za człowiek z ciebie.
Powtarzasz tylko Jung i Jung

 

Podaj coś do picia.

 

Przynieś, biegnij.

 

Euldam, trudne czasy, co?

 

Wiesz już ?

 

Taedo opowiadał mi, że masz problemy.

 

Ach te dzisiejsze dzieci.

 

Bo przecież Książe Kwanghae
umówił się na odbiór.

 

Książe.
Muszę go odnaleźć.

 

Pójdę też.

 

Potrzbuję zobaczyć się z Księciem Kwanghae.

 

Jeszcze czego.
Idź z tąd bo oberwiesz.

 

Posłuchaj.Powiedz mu, że tu jesteśmy.
Nie bądź taki uparty.

 

Taedo?
Co sprowadza ciebie tutaj ?

 

Panie kapitanie.

 

Wasza Wysokość,
nie widzę pamiątkowej beczułki Króla Taejonga.

 

O, ponieważ.

 

Tak, bo schowałem w bezpieczne miejsce.

 

Niebawem wystawię.

 

Wasza Wysokość, kiedy rozmawiasz ze mną,
każde twoje słowo jest dla mnie ważne.

 

Jeśli mogę pomódz w jakikolwiek sposób
nie wahaj się zapytać.

 

Nawet jeśli jest to niebezpieczne...
Mogę zrobić to dla ciebie.

 

Doceniam to.
Dziękuję ci.

 

Wasza Wysokość, nie ufasz mi ?

 

Wasza Wysokość.

 

Yu Euldam prosi o spotkanie z tobą.
Jaka jest twoja decyzja ?

 

Euldam ?

 

Wprowadź go tutaj.

 

Tak Książe.

 

Posłuchaj mnie,
chciałbym teraz zostać sam.

 

Muszę porozmawiać z Euldamem.

 

A, tak Książe

 

Tędy proszę.
Dziękuję.

 

Ty zaczekaj tutaj.

 

Dobrze.

 

Słyszałem, że jesteś naprawdę dobry w strzelaniu z łuku.

 

No tak.

 

Chętnie popatrzę na to co potrafisz.

 

Tak?

 

Zawiąż mu oczy.

 

Wasza Wysokość.

 

Popełniłem zdradę.
Jestem winny zbicia pamiątkowej beczułki Króla Taejonga.

 

Chcę to naprawić.

 

O czym ty mówisz ?

 

Zachowania mojej córki mogą doprowadzić ją do śmierci.

 

Tylko, że ona jest jeszcze młoda i głupia.

 

Oszczędź moją małą córkę. Proszę.

 

Powtórz jeszcze raz.

 

Wasza Wysokość.

 

Powtórz.

 

To ja jestem kłamcą.

 

To dlatego, że beczułka była już uszkodzona.

 

Tak?

 

Przysięgała, że potrafi to naprawić...
i miałem nadzieję.

 

Sądziłem, że to będzie możliwe z twoją pomocą.

 

Teraz musimy powiedzieć Królowi prawdę.

 

Wszystko opowiemy tak jak było.
Nie martw się.

 

Nie Wasza Wysokość.

 

To było by dla ciebie jeszcze gorsze.

 

W ten sposób okazał bym brak wdzięczności dla człowieka,
który ocalił mi życie.

 

Życie tobie uratowałem? Ja?

 

Tak.

 

Z okazji twoich narodzin
ogłoszono powszechną amnestię.

 

Uratowałeś mi życie.

 

Proszę oszczędź moją córkę.

 

Jeśli sprawy potoczą się źle,
niech tylko ja zostanę ukarany.

 

Ale proszę oszczędź...

 

...moją małą dziewczynkę.

 

Czy on jest teraz na terenie pałacu ?

 

Wygląda nato, że mają coś w tajemnicy do omówienia.

 

Wiesz o co w tym chodzi ?

 

Według ciebie kto będzie Mistrzem Artystą...

 

...jeśli uda się mu ochronić Księcia ?

 

Nie, Euldam nigdy nie zostanie...

 

Jesteś naiwny, czy głupi ?

 

Dlaczego Euldam ryzykuje własne życie,
aby ratować Księcia Kwanghae ?

 

Dlaczego ryzykuje oskarżeniem o zdradę,
chcąc naprawić zbitą beczułkę ?

 

Marnujesz się jako myśliwy.

 

Możesz być strażnikiem w pałacu,
kawalerzystą, lub być w piechocie.

 

Co ty na to?

 

Brakuje mi odwagi... zresztą po co.

 

Nie bądź taki skromny!Jestem kawalerzystą.
Porozmawiam w twojej sprawie.

 

Jest też bardzo dobry w walce na miecze.

 

Wiem coś o tym kapitanie.

 

Przyjdź do mnie,
jak to będzie zrobione.

 

Cztery dni.

 

Ależ to przecieka.

 

Jest oczywiste, że będzie przeciekać.

 

Tak?

 

Po zbiciu było naprawiane.

 

Ojcze, czym to skleiłeś ?

 

Do sklejenia użyłem białka.

 

Kurzego białka?

 

Białko może być skutecznym klejem.

 

Ale gorąca woda rozpuszcza je.
Ujawniają się pęknięcia.

 

Myślisz, że Euldam użyje do sklejenia białka ?

 

Zgadza się. To właśnie miałem na myśli,
abyś mu to przekazał.

 

Masz. Masz zgnieć, zmieszaj
i zrób z tego klej.

 

Tak?

 

To jest ważny składnik kleju.

 

Co to jest ?

 

Masz. Przeżuj.

 

Jakie wstrętne.

 

To jest dobre, naprawdę.

 

Tato, w końcu zrobiłam.

 

Zrobiła. Bardzo ładnie.
Mała łobuziara.

 

Mistrzu.
W ciemnym świetle wyglądało to dziwnie.

 

Ale teraz jest idealne.

 

Oczywiście, tak powinno być.

 

Przecież to ty zrobiłaś.

 

Możesz postarać się, aby ich zgubić?

 

Książe.
Nie oglądaj się, biegnij!

 

Ty głupku!

 

Zaraz ci...!

 

Ojej, przepraszam, przepraszam.

 

Ty! Łapcie go! Łapać go!

 

Zatrzymajcie go!

 

To on! Łapcie go!

 

Ej ty! Zatrzymaj go!

 

To jest przestępca!
Pomóżcie go złapać!

 

Za mną!
Bandyta! Pojmajcie go.

 

Przestępca!

 

Hwalyong.

 

Chyba się udało.

 

Otwierać.

 

Otwórzcie!

 

Otwierać! Otwierać!

 

Otwierać szybko...! Otwórz!

 

Który z was to potrącił i zbił?

 

To jest unikalna waza z dynastii Ming.

 

Zawiadomię władze o waszym zachowaniu.

 

Czekajcie tu zaraz ich wezwę.

 

Jego tu nie ma.
Chodźmy z tąd.

 

Zaczekaj tu.
Oni tam jeszcze są.

 

Zaczekaj jeszcze toszkę

 

Tędy, tutaj.

 

Udało się zrobić?

 

A, tak.

 

Dobra robota.

 

Chcę się tobie odwdzięczyć.
Chodźmy.

 

Chodź.

 

Chodź, chodź.

 

Wybierz co chcesz.

 

Może chcesz coś dla Taedo.

 

On bardzo ci pomógł.

 

Nie on nic takiego nie zrobił.

 

Powiem ci, że udało się zrobić.

 

Zrobiłam to sama, bez niczyjej pomocy.

 

Uznajmy, że na tym sprawa się kończy.

 

Książe nie powinniśmy więcej się spotykać.
Mój tata i ja jesteśmy uratowani.

 

Proszę zostaw już nas.

 

Proszę chcemy być sami.

 

Powiedz mi, czym się tutaj zajmujesz ?

 

Już ci mówiłam, że nie wracam.

 

A co z Jung?
Ona bardzo tęskni za tobą.

 

Co to znaczy, bardzo?

 

Huh?

 

Chcesz powiedzieć, że nie może spać?

 

Tak bardzo, że patrzy
w korony drzew piniowych w księżycu?

 

Ona tutaj jest.
Przyprowadzę ją.

 

Jesteś złośliwy, Taedo.

 

Obawiam się, że zaczynam ją nienawidzieć.

 

To jest skończone.
Idź już proszę.

 

Jung... naprawdę to zrobiłaś?

 

Wasza Wysokość.

 

Co jeszcze tutaj robisz tak późno?

 

Jutro zaczyna się ceremonia.

 

Chcę na to popatrzeć ostatni raz.

 

Wię dobranoc.

 

Też już idę.

 

Wasza Wysokość.

 

Niemożliwe.

 

Perfekcyjnie zrobione.

 

Nie rób tego.
Nie idź tam.

 

Proszę?

 

Widziałem, to jest zrobione perfekcyjnie.

 

Wasza Wysokość,
jedyne co teraz powinieneś zrobić, to zachować spokój.

 

Mówię ci nie idź tam.
Euldam ma boski talent.

 

Wasza Wysokość, jego talent nie ma znaczenia,
beczułka jest stłuczona.

 

Prawda wyjdzie na jaw.

 

Panie ministrze.

 

Jak śmiesz mnie teraz zatrzymywać?

 

Prosiłem ciebie abyś ustalił co stało się
wieczorem w sali wystaw.

 

I zdecydowałem wystąpić do Króla
o wyznaczenie nowego Mistrza Artysty.

 

Będzie pan tego żałował i przepraszał
za to po dzisiejszym dniu.

 

Zobaczy pan to na własne oczy,
jak rozegram intrygi Kwanghae i Euldama.

 

Powtórzymy to jeszcze raz.

 

Na pierwszym miejscu pamiątkowa beczułka Króla Taejonga.

 

Tak Wasza Wysokość.

 

Jego Wysokość nadchodzi!

 

Myślałem, że najpierw pooglądamy porcelanę,
zanim przejdziemy do oceny.

 

Zaczekaj.
Co ty z tym wyprawiasz?

 

Człowieku...

 

Królu, w całym tym zamieszaniu,
pamiątkowa beczułka...

 

...została potłuczona.

 

Potłuczona?

 

"Jung Yi Goddess of Fire "
" B O G I N I O G N I A "

 

Opracowanie wersji polskiej:
Bogdan Karwasz

 

Zabierzcie go z tąd.

 

Przyszedł czas, aby Kangchae zapłacił swoją cenę.

 

To jest cena za potłuczenie.

 

Tym razem Kwanghae musi ponieść karę.

 

Chesz ukarać niewinnego, aby dać nauczkę Księciu?

 

Zamilcz!

 

Nie pozwolę zabrać Taty

 

Wracaj do domu!

 

Wypuście mojego Tatę.
Oddajcie mi go!

 

Robisz kaminkowe beczki.

 

Nie wiem jak.

 

Wydaj wyrok śmierci.

 

Straciła matkę, tak jak ja.

 

Zginęła dając mi życie.

 

Skończ z nią.

 

To kończy się tutaj.